środa, 22 stycznia 2014

Zima, zima



Hello!

W końcu spadł śnieg. U mnie leży już od tygodnia, ale pomińmy ten fakt. Postanowiłam wybrać się z plastikami na sesję w śniegu. Pogoda była idealna - nie było dużego wiatru, mróz umiarkowany. Niestety na dłuższe klękanie i tak było zbyt zimno, a lalki i tak zwiewało. Skończyło się na samym fotostory i 'sesji' w domu. ._.


M:To do dzieła!
R: Jasne, kapitanie.
M: Najpierw największa kula.
R: Głowa jest bardzo ważna.
R: Długi nosek też jest potrzebny.
M: Oczka...
M&R: I łapki!
M: Zmęczyłam się...
R: Ja też.
M: Jak go nazwiemy?
R: Kogo?
M: Noo Pana Bałwana.
R: Nie wiem, może Bernard?
M: Niech będzie!
M: Rosalie, co ty robisz?
R: A masz!
M: O! Ty mała małpo!
R: Ojoj...
R: Wracajmy, zimno.

Dziewczyny poszły do domu, przebrały się i wskoczyły pod kocyki...
♥♥♥

Oglądały filmy...



Popijały gorące kakałko...

 Następnie ci starsi poszli czytać...


 A młodsi pobawić...


Po męczącym dniu dziewczynki zasnęły...


 Podobało się?

 Mam jeszcze kilka zdjęć Rosie w stocku. Ona tak słodko wygląda. *u*



Będę niezmiernie wdzięczna jeśli napiszecie mi co mogę poprawić w swoich zdjęciach.

Do następnego posta!
Pillow







4 komentarze:

  1. Moim zdaniem te zdjęcia są świetne,naprawdę wyszły Ci ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie zdjęcia są bardzo ładne, podobają mi się. :3
    Rosie jest taka śliczna! ^.^

    OdpowiedzUsuń
  3. hej jesteś świetna :*
    zapraszam do mnie
    http://wariatka-jest-tylko-jedna.blogspot.com/
    obserwuje mam nadzieje ze sie oddzieczysz :P

    OdpowiedzUsuń