środa, 22 kwietnia 2015

Mały skater



Hej!
Przepraszam wszystkich tych, którzy nie przepadają za Molly,(jest tu ktoś taki, halo?) dzisiaj też będzie post z nią.
W dniu dzisiejszym nareszcie wykorzystałam deskę z Tigera kupioną z myślą o tym małym skrzacie. Jak widać szybko załapał jak się jeździ. 
Aha, przy robieniu tych zdjęć Mo spadła na kostkę i ma wyżłobioną dziurę w nosku. Nie widać tego aż tak bardzo... Ale jednak jakoś mi źle, że to się stało. :/
No dobrze, enjoy!


Tak, również deskorolka trochę się poobijała i straciła przy tym koło.






To zdjęcie bardzo, bardzo lubię. ♥






  
No, aby już nie było, że ta sesja miała tak tragiczne skutki... Deskorolka ma nowe kółko:

Pozdrawiam wszystkich!
Pillow

13 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia, bardzo mi się podobają :D Przyjemnie się patrzy na nie.

    A co do dziurki na nosie - tak samo miałam z Mori, której starł sie kawałek ust >_> Ale teraz jakoś się do tego przyzwyczaiłam, ugh~

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia! Molly wygląda ślicznie z tą deskorolką :D Sesja wyszła świetnie. Współczuję "wypadku", ale nie martw się, z lalkami to już tak bywa :3 Drobne zniszczenia to codzienność!

    OdpowiedzUsuń
  3. Molly jest taka urocza! Cóż, nigdy pomyślała, aby spojrzeć na nią, jako skaterkę... Prześliczne zdjęcia~! Co do wypadku... Czasem się zdarza. ^^'

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak można jej nie lubic? :D Jest rozkoszna. <3
    Piękne zdjęcia. :3
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak można nie lubić Molly, ona jest taka słodka i kochana, że to niemożliwe po prostu! ;) A zdjęcia są cudowne, aw;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Molly jest cudowna tak jak twój blog.
    Zapraszam do mnie:
    http://lalkowo-pullip.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Molly jest strasznie kochana ^//w//^

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia. Podobnie z resztą jak Molly

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku jaka cudowna jakość zdjęć. W ogóle cudowne zdjęcia. :) Tyle pracy musiałaś w nie włożyć! :'D Ustawić lalkę to jedno ale ustawić ją na deskorolce to jest coś! ;) Gratuluję efektownej pracy, wyszło Ci genialnie. :)

    OdpowiedzUsuń