środa, 26 marca 2014

Ta pierwsza, ukochana, troszkę inna...


Hej Wam
W poniedziałek nastał czas zająć się Mel. Przyszło obitsu. Jestem nią zauroczona. Ma w końcu charakter, taki jaki chciałam. Jeszcze kilka tygodni temu myślałam o sprzedaniu jej. Dobrze, że tego nie zrobiłam. Mel jest oficjalnie SKOŃCZONA.

No, jak przyszło obitsu to trzeba obowiązkowo zrobić zdjęcia, nie? ;) Nie chciałam robić zwykłych, bezsensownych zdjęć, więc skoro jest jeszcze ranek popstrykałam 'poranne' zdjęcia. Melanie jest ubrana w piżamkę z wymianki z Pariflorą. W następnym poście pokażę resztę rzeczy od niej. ;) 
Jedynym problemem jest ciągłe latanie główki, ale mój tata ma przynieść z pracy taśmę izolacyjną, myślę, że to pomoże. ;3
♥~Zapraszam~♥













Jest taka słodka na tych zdjęciach, uwielbiam ją. *3*

Pa pa! ;D

8 komentarzy:

  1. Super! Gratuluję obitsu, piękna lalka i oczywiście zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudowna,przesłodka, i nie mogę się napatrzeć *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz lepsze te Twoje zdjęcia :D Miło się ogląda, bardzo podoba mi się pierwsze :D A piżamka cu-do-wna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na początku taka zaspana, a potem jakby tylko czekała, żeby zrobić jej fotki, śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże jakie prze-urocze zdjęcia..! Jest naprawdę śliczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia, cieszę się, że pidżamka pasuje, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza jest :3
    Bardzo fajne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń