Cześć!
11 listopada. Święto Niepodległości. Dzień wolny.
Co ja robię?
Nic.
No może 'nic' to pojęcie względne. Bardziej poprawne będzie chyba 'lenie się'. Ale jednak powstało trochę zdjęć. :D
//Może to jej urok, może to Maybelline...//
Jaka ona słodka. Aww aww. Popadłam w tych wiankach. Tak ślicznie wyglądają. Mam jeszcze fioletowy, który na razie nie dostał swoich 5 minut. Ale spokojnie, przyjdzie czas...
Ten fotel wyszedł dosyć dawno temu spod moich 'zdolnych' rączek. Jakoś i mi się nie spodobał efekt końcowy, plus nie mieścił się w dioramie. Tak oto został pożarty przez otchłań mojego lalkowego pudła pod łóżkiem. Dzisiaj święto, więc go wyciągnęłam. *ale znowu tam się topi! Buahahaha*
Do napisania!
Pozdrawiam
Pillow
Padłam przy maybelline, twoja panna się sprzedała :D
OdpowiedzUsuńHipnotyzujące oczyska ;D
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, wianka zazdroszczę, ja nie mam zdolności żeby mojej taki sprawić :'D
Aww, Rosalie jest piękna. Zdecydowanie jestem jej fanką! Bardzo uroczo wygląda w tym wianku. =^^= ♥
OdpowiedzUsuńO jejku, jaka Rosie jest śliczna <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie zielonych oczek i piegów, jest po prostu przesłodkie.
I jeszcze ten wianek.
Aw aw <3
Ale moją faworytką z Twoich pociech na zawsze pozostanie Molly <33
Wianki są urocze, zresztą ona też B3
OdpowiedzUsuńMaybelline najlepsze haha XD <3
Uroczy szkrab :)
OdpowiedzUsuńCześć! To ja, ladyPauline, ale konto nowe. Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń